Poczekalnia 0 Poczekalnia
Cieszysz się? » pokaż
⇑ dobry 1
⇓ słaby 10
★ Ulubiony Udostępnij
0 Poczekalnia
Tomek wraca z kościoła z podbitym okiem, rodzice pytają co mu się stało, on na to:
-Noo, bo Kryśce odstawała spódnica więc jej ręką w tyłek wsadziłem, żeby poprawić, a ona, wkurzona, uderzyła mnie w twarz.
-Oj synku, nie rób tak więcej, bo ona tego nie lubi.
W następnym tygodniu, po mszy, Tomek znów wraca do domu z podbitym okiem, mam mówi:
-Ojej synku, co ci się stało? Co znów narozrabiałeś?
-No, bo tak... byłem z Krzyśkiem w Kościele, a przed nami stała Kryśka, znowu w spódnicy i znów jej odstawała, no więc...
-Tomeczku przecież mówiliśmy Ci, że ona tego nie lubi!
-No, wiem, ale to nie ja, tylko Krzysiek jej wsadził tą spódnicę. Ja sobie przypomniałem, że mówiliście, że ona tego nie lubi i wsadziłem tam rękę i jej wyciągnąłem, żeby się nie musiała denerwować i żeby było jej wygodnie. A ona odwróciła się i myślałem, że mi podziękuje, a ta mnie znowu walnęła w mordę.
⇑ dobry 2
⇓ słaby 5
★ Ulubiony Udostępnij
Zobacz następne » Wszystkich stron: 1996
~ArtixX | 13.01.2012, 01:59