0
Poszukiwania żony
Dominoman | 10.10.2011, 14:54
Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym: - Och, przepraszam pana! - Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam tu mojej żony. - Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda? - Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska? - Nieważne! Szukajmy pańskiej!0
Blondynka i auto
~Suchar | 09.10.2011, 20:47
Blondynka niechcący zatrzasnęła drzwi samochodu, zostawiając w środku kluczyki w stacyjce. Na szczęście zostawiła lekko uchylone okno. Poszła więc na najbliższą stację benzynową, poprosiła ekspedienta o długi drucik za pomocą którego spróbuje wyciągnąć kluczyk. Po chwili na stację benzynową wpada mężczyzna i śmieje się do rozpuku. Ekspedient pyta, co go tak rozbawiło, więc mężczyzna opowiada, jak blondynka próbuje drucikiem wyciągnąć uwięziony kluczyk. Ekspedient zauważył, że nie ma w tym nic śmiesznego, że to bardzo dobry pomysł i że pierwszy raz w życiu spotkał tak inteligentną blondynkę. Na to odparł drugi mężczyzna: - Owszem, ale druga siedzi w środku i mówi: trochę w prawo, trochę w lewo...1
Baca i turyści
~Suchar | 09.10.2011, 20:30
Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u bacy. Wieczorem gdy kładą się spać mówi Baca: - Ja się kładę w środku a wy na boki. Rano turysta się budzi i mówi do drugiego turysty: - Ty, w nocy mi ktoś konia walił. Na to drugi: - No mi też. Baca się budzi i zaczyna mówić: - Ale sen miałem... taaaka lawina mnie goniła, a ja uciekałem i taaak kijkami machałem...1
W barze
kubad | 09.10.2011, 19:12
Przychodzi dresiarz do baru i mówi: - poproszę frytki - przykro mi, ale nie mamy ziemniaków - to zjem z chlebem0
Wszystkich stron: 661Nauczyciel
kubad | 09.10.2011, 19:03
Nauczycielka (blondynka) pisze w dzienniczkach dwóch uczniów: "Kowalski i Nowak nie chcą podać swoich nazwisk!"