TOP SUCHARRY
Najlepiej ocenione suchary
0
Kontrola drogowa
piter123132 | 16.04.2012, 14:06
Policjant zatrzymuje blondynkę: - Poproszę prawo jazdy. - A co to jest? - To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu. - Aha, proszę bardzo. - Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny. - E...? - Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu. - Aha, proszę. Policjant zdejmuje spodnie, a blondynka na to:» pokaż1
Muchy
Dominoman | 09.10.2011, 18:45
Rozmawiają dwie muchy: - Zdzichu, Zdzichu! - Co? - G**no! - Ale mi smaku narobiłeś.0
Wada
~ | 09.12.2011, 20:50
Blondynka do chłopaka: - Bardzo Cię lubię... Mówisz mi takie ładne rzeczy... Że jestem ładna, mądra, kochana, jedyna. Jesteś bardzo miły. Chłopak: - I mam tylko jedną wadę... - Jaką?» pokaż0
Sen
aschilles | 22.01.2012, 21:06
Kobieta do faceta w łóżku: - To śpij dobrze i śnij o mnie. - To zdecyduj się.0
Golf
~ | 26.12.2011, 20:03
Jezus i Mojżesz grają w golfa. Jezus uderza, piłeczka leci, leci... wpada do jeziorka i pływa po powierzchni. Jezus idzie po wodzie, uderza i piłka trafia do dołka. Teraz kolejka Mojżesza. Uderza, piłka wpada do jeziorka i tonie. Mojżesz rozdziela wodę, uderza w piłeczkę, a ta trafia do dołka. Przychodzi starzec i pyta się: - Mogę z wami zagrać? Mojżesz i Jezus po krótkiej naradzie zgadzają się. Starzec uderza... piłeczka trafia do jeziorka, połyka ją ryba, rybę łapie ptak, leci z nią w powietrzu, rozpruwa, piłeczka wypada z ryby i wpada do dołka. W tym momencie Mojżesz mówi do Jezusa:» pokaż1
Ojciec
aschilles | 27.01.2012, 15:39
Ojciec od jakiegoś czasu podejrzewał syna o ćpanie. Pewnej nocy syn wraca późno do domu i szybko kładzie się spać. Ociec wstaje, wali mu rentgena po kieszeniach i znajduje torebeczkę z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedną kreskę, pojaśniało, pociemniało i nic. Trzasnął na druga dziurę, pojaśniało, pociemniało i nic. Pomału zaczyna się irytować, ale wali po raz kolejny. Znów – pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony: - Stefek co ty robisz?! - Gole się! - Ku*wa trzy dni?!?!0
Wszystkich stron: 661Ostatnie pytanie
BrA | 09.11.2011, 17:25
Uniwersytet, wydział biologii, egzamin z botaniki. Student siedzi już prawie godzinę i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowił mu dać ostatnią szansę: - No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No więc niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? - powiedział prof. wskazując za okno. Student myśli... patrzy na drzewo... znowu myśli, wreszcie mówi: - Pięć tysięcy osiemset czterdzieści dwa! - A skąd pan to wie!? - pyta profesor. - Aaaaa panie profesorze, to już jest drugie pytanie...