TOP SUCHARRY
Najlepiej ocenione suchary
0
Chłopiec
skatkers | 16.12.2011, 20:46
- Kiedy chłopiec zmienia się w mężczyznę? - Kiedy przestaje obgryzać paznokcie, a zaczyna drapać się po jajach? - Nie! Kiedy zaczyna rozumieć, że po drapaniu się po jajach nie należy obgryzać paznokci...0
Ten suchar może być nieodpowiedni.
Jeśli chcesz go zobaczyć, kliknij to pole.
~ | 13.09.2015, 22:12
Ten suchar może być nieodpowiedni.
Jeśli chcesz go zobaczyć, kliknij to pole.
2
Baba u lekarza
~ | 20.07.2011, 01:07
Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Jestem skonana... Lekarz na to: - A ja z gwiezdnych wojen.0
Dyskoteka
~kapi | 23.10.2011, 11:42
W dyskotece poznają się dwie osoby: - Wspaniale tańczysz. - Ty też. - Wspaniale obejmujesz. - Ty też. - Wspaniale całujesz. - Ty też. - Mam na imię Darek. - Ja też.0
Dziecko
~Grzech | 27.10.2011, 20:36
Jaś mówi do Małgosi: - Małgosiu, zrobić ci bobaska? - Ależ Jasiu! Jestem na to stanowczo za młoda. Poczekaj aż skończę 18 lat. Po skończeniu 18 lat Małgosia mówi do Jasia: - Jasiu, zrób mi bobaska. Jaś podchodzi do Małgosi, łapie ją za policzki i mówi: - Ti, ti, ti bobaśku!0
Wszystkich stron: 661Miś
skorpion12 | 11.11.2011, 21:11
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to: - Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: - Kup pan misia. - Spadaj chłopcze. - Bo będę krzyczał. - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho. - Oddaj misia. - Nie oddam. - Oddaj, bo będę krzyczał. Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj! Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia... - Spier... już nie mam kasy!