TOP SUCHARRY
Najlepiej ocenione suchary
0
Uroda
Filip853 | 26.11.2011, 17:20
Moja kuzynka Elusia jako dziecko była istotą zjawiskowej wręcz urody. Ciemna karnacja, czarne włosy, czarne oczy. No w ogóle śliczna. Kiedyś siedziała w kuchni i przyglądała się swojemu odbiciu w lusterku, w pewnym momencie pyta swoją mamusie: E: Mamusiu, ładna ja jestem? M: Tak kochanie. I znów ogląda się w lusterku. Po dłuższej chwili: E: Mamusiu ale powiedz mi prawdę, ładna ja jestem? M: Tak córeczko jesteś bardzo ładna. Po kolejnej chwili spędzonej na kontemplacji swojego wizerunku w zwierciadle znów pyta: E: Mamuniu, ale powiedz mi tak szczerze ładna ja jestem czy nie? M: Śliczna jesteś kochanie. A dlaczego pytasz? E: No bo wszyscy mówią, że jestem do ciebie podobna.0
Wszyscy mówią że
renusss | 28.01.2012, 22:01
Spotyka się dwóch kolegów. - Hej, słyszałem, że się ożeniłeś! - Tak, i wszyscy mówią, że moja żona jest podobna do Matki Boskiej. - Naprawdę? Pokaż. - O Matko Boska!2
Frytki
~cyc | 06.02.2012, 23:44
Przychodzi chłopak do McDonalda i zamawia zestaw. Ekspedientka pyta się go, czy chce powiększone frytki. Chłopak na to - tak oczywiście. Po jakimś czasie odbiera zestaw, patrzy na te frytki i mówi - ale one są normalnego rozmiaru, nie są powiększone. Pracownica tłumaczy mu, że chodzi o to że jest ich więcej. Na co on do niej:» pokaż1
Jak to się robi
~kicia16 | 14.07.2012, 15:09
– Dobrze. Więc teraz powiedz mi, jak to się robi. Tyle o tym słyszałam od koleżanek. – Najpierw weź go do ręki. – ALE OBLEŚNE! – Zapewniam cię, że nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręką. – Tak? I co dalej? – Tak, dobrze, a później pociągnij drugą ręką. – Ach, tak. – A widzisz, jak ci dobrze idzie? – I co teraz? – Teraz possij. – No, ty chyba żartujesz. – Nie, nie żartuję. Zacznij ssać. – Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią?! – Tak. – Jesteś pewny? – Tak, przecież mówiłem ci, że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwilę. – Hmmmm... – I jak? – Słonawy w smaku... – No to chyba dobry, nie? – Nawet niegłupie, a co teraz? – Teraz rozsuwasz nóżki. – Co ty powiedziałeś?! – Rozsuwasz nóżki. – To miałeś na myśli? – Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi, bo będzie ciężko dojść. Daj, pokażę ci. – A, rozumiem. – Właśnie. I znowu bierzesz go do rączki. – Hmmm... – Jak go już wyciągniesz, to weź go do buzi. – Taaak. – Ooooo, właśnie tak... – A co zrobić z tym żółtawym? To też się połyka? – Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce. – Spróbuję... Hmmmm... PYCHA, spróbuj! – Nie, to głupie... (...) Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami. – Oooo... – Czasami są małe problemy, dlatego można sobie pomóc ustami... – Hmmmm... – Można też possać, czasem to pomaga. – Hmmm... – Aaaaa, teraz poszło. – Tak, czułam. – I jak było, smaczne? – Muszę przyznać, że niegłupie. – Chcesz więcej? – Tak, chętnie. Tylko mi powiedz, czy to musi być tak cholernie skomplikowane?!» pokaż0
Wszystkich stron: 661W górach
~Matrix019 | 17.12.2012, 19:18
Idą Polak, Niemiec, Anglik i Francuz przez góry bez prowiantu. Nagle napotkali watahę wilków i żeby ujść z życiem, rzucili im Anglika. Na następny dzień to samo, więc tym razem rzucili Francuza. Trzeciego dnia sytuacja się powtarza, a Polak wyciąga kałacha i zabija wszystkie wilki. Wtem Niemiec się go pyta: - Po co my ich wyrzucali? Polak wyciąga butelkę wódki i mówi:» pokaż