TOP SUCHARRY
Najlepiej ocenione suchary
0
Okulista i jego żona
aschilles | 08.03.2014, 02:25
Jak długo związany jest okulista ze swoją żoną?» pokaż0
Pszczoła
~Aga | 21.06.2014, 21:01
Pszczoła Jola mówi: - Lecę na Marsa. Druga jej mówi: - Ale to przecież strasznie daleko! - Nic nie poradzę, wiesz, że bardzo lubię czekoladę...0
Kolędy
koksikxd | 24.12.2011, 13:17
Co należy zaśpiewać gościom, którzy odwiedzają nas nieoczekiwanie w święta? – „Czym prędzej się wybierajcie…”. Jaką kolędę nucą niemowlęta? – „Dzisiaj w bet… lejem”. Jaka jest ulubiona kolęda policjantów? – „Cicha noc”. Jaka jest ulubiona kolęda bywalców izby wytrzeźwień? – „W żłobie leży, któż pobieży…”. A jaka jest ulubiona kolęda pracowników izby wytrzeźwień? – „Lulajże Jezuniu…”.0
Piłkarz
sucharmiszcz | 03.04.2012, 15:58
Piłkarza wezwano przed komisję dyscyplinarną. - Podczas ostatniego meczu ligowego został pan usunięty z boiska za kopnięcie stopera drużyny rywali w głowę i bardzo niesportowe zachowanie. - Słowo honoru, nie chciałem! Byłem kompletnie pijany i myślałem, że kopię sędziego!0
Wszystkich stron: 661Przeczytajcie d
dobrydej | 10.10.2011, 21:59
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę: - Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować. Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi: - Krystian, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam. Facio dzwoni do kochanki: - Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco. Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia: - Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane. Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka: - Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend. Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki: - Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień. Sekretarka dzwoni do męża: - Krystian, szef odwołał wyjazd. Facet do kochanki: - Weronika, ch*jnia. Stara zostaje w chacie. Kochanka-nauczycielka do ucznia: - Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę. Uczeń do dziadka: - Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie. Dziadek-prezes do sekretarki: - Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...