TOP SUCHARRY
Najlepiej ocenione suchary
3
Niedźwiedź i zając
jogino | 25.05.2012, 20:24
W lesie spotykają się niedźwiedź i zając: - Cześć niedźwiedź. - Cześć zając. - Pytał się o Ciebie Michał. - Jaki Michał? - Co ci w dupę wpychał - śmieje się zając i spada do lasu. Następnego dnia, jak się spotykają, sytuacja się powtarza. Tak samo było jeszcze przez parę dni, aż w końcu niedźwiedź nie wytrzymuje i myśli: - Kurde, głupi zając się ze mnie naśmiewa, cały las już się ze mnie ryje, ale ja pójdę do sowy, ona jest mądra, to mi dobrze doradzi. Pół godziny później niedźwiedź wchodzi do domu sowy: - Dzień dobry sowo. - Witaj. - Widzisz, mam problem, bo jak się nieraz spotkam z zającem to on do mn... - Stop, już wiem o co chodzi, słyszałam od wiewiórki, no ale cóż, my temu zającowi pokażemy. Jak się spotkacie, to nie czekaj tylko mów szybko: - Cześć zając. A on ci odpowie: - Cześć niedźwiedź. Na to ty mu powiesz: - Masz pozdrowienia od Kazi. I on się ciebie zapyta: - Jakiej Kazi? A ty mu się zaśmiejesz w twarz: - Co po śmietnikach łazi. I w las, co ty o tym myślisz? - Ale sowa Ty jesteś mądra, powiem mu tak. Jeszcze tego samego dnia, niedźwiedź widzi zająca i robi tak jak mu sowa radziła, szybko mówi: - Cześć zając. - Cześć niedźwiedź. - Masz pozdrowienia od Kazi. - Wiem, powiedział mi Michał. - Jaki Michał?0
Chuck i Ameryka
~BojDaniel | 09.11.2011, 21:54
Gdy Kolumb odkrywał Amerykę, to Chuck był już tam strażnikiem Texasu.0
Jasio na meczu
~ | 17.07.2012, 12:07
Mały Jasio wybrał się na mecz. Siedzący obok mężczyzna pyta go: - Jak tu wszedłeś, synku? - Miałem bilet. - Sam go kupiłeś? - Nie, tata kupił. - A gdzie jest tata? - W domu, szuka biletu.1
Wszystkich stron: 661Jasiu w szkole
~iza7951120@ | 07.09.2012, 16:51
Pani pyta dzieci w szkole: - Aniu, czy odrobiłaś pracę domową? - Nie, bo musiałam pomóc mamie w kuchni. - Siadaj, 1 do dziennika. Tomku, czy odrobiłeś pracę domową? - Nie, bo musiałem pomóc tacie w polu. - Siadaj, 1 jedynka do dziennika. A ty Jasiu, czy odrobiłeś pracę domową? - Nie, bo mój brat wyszedł z więzienia i taka balanga była, że szkoda gadać. - Jasiu, ty mnie tutaj nie strasz... siadaj, 3.