TOP SUCHARRY
Najlepiej ocenione suchary
0
Dobre uczynki
~... | 07.04.2012, 15:45
Na lekcji: - Kto z was zrobił dobry uczynek? - Mnie udały się dwa - odpowiada Jaś. - Jakie Jasiu? - W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. - A drugi? - W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.0
Prawo jazdy
hendrixs | 09.03.2012, 22:14
Instruktor pyta blondynki zdajacej egzamin na prawo jazdy: - Co by Pani zrobiła, gdyby w czasie jazdy odpadło pani koło? Ta po chwili namysłu odpowiada:» pokaż1
Piłka
~Weronika;)) | 10.06.2012, 13:45
Żona pyta męża: - Co takiego jest w tej piłce? - Coś, bez czego nie można żyć. - To znaczy? - Powietrze.0
Brunetka i Blondynka
Szakalxx12 | 07.01.2012, 10:52
Brunetka i blondynka założyły się, która przepłynie z wyspy na ląd, do którego jest 20km. Brunetka przepłynęła 9km, straciła siły i utopiła się. Blondynka przepłynęła 18km i stwierdziła, że nie ma siły płynąć dalej, po czym wróciła na wyspę.0
Wszystkich stron: 661Krzychu
BrA | 05.11.2011, 16:09
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koleś: - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam.. Łysy: - Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a koleś: - Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie? Łysy: - Kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy... Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie źle to wymyśliłeś, ale idę o 1000 zł, że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi. Ida do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali „łysego” w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś: - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!