0
James Bond
aschilles | 04.02.2012, 15:03
James Bond wchodzi do knajpy i siada za barem. Spostrzega panienkę, która obserwuje go od momentu, gdy wszedł. Panienka przysuwa się do Bonda i mówi: - Och, jaki ładny zegarek, czy posiada dużo funkcji? James Bond odpowiada: - Oczywiście, dzięki temu zegarkowi widzę wszystko, czego nie jestem w stanie zobaczyć gołym okiem. Na przykład widzę, że Pani w tej chwili nie ma na sobie majtek. Dziewczyna ripostuje: - Pana zegarek źle działa... mam na sobie majtki! Bond patrzy na swój zegarek, stuka go kilkakrotnie i odpowiada: - Och, przepraszam... spieszy się o godzinę!Komentarze przez Facebook: