0
Kot
~ilimo | 21.02.2012, 11:53
Do dyrektora cyrku przychodzi facet z kotem i pyta, czy nie mógłby dołączyć do zespołu artystów. - Zobaczy się. Pokażcie co umiecie - mówi dyrektor. Właściciel mruczka zwraca się do pupila: - Jak mówimy na rozdrobniony węgiel? - Miauuu... - Świetnie! A jak brzmi trzecia osoba czasu przeszłego dla czasownika "mieć"? - Miauuu... - I co? - pyta dyrektora zadowolony właściciel kota. - Won mi stąd! Niedoszli cyrkowcy wracają rozczarowani do domu, gdy kot nagle pyta: - No co, mówiłem niewyraźnie, czy jak?Komentarze przez Facebook: