0
Dresiarz podróżnik
mariopiekario | 01.11.2011, 23:25
Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział: - Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo... och*jeć można! Patrzę przed siebie... O rzesz kurde mać! Patrzę na prawo... O ja cię pier*olę... Zocha zaczyna płakać... Dres pyta: - Zocha, co Ci sie stało? Ta odpowiada: - O Boże, jak tam musi być pięknie.Komentarze przez Facebook: