0Poczekalnia (było)
Filip
Błaziu | 20.12.2012, 17:15
Filip dołączył właśnie do klubu, który polecił mu jego kumpel, będący jego członkiem od jakiegoś czasu. Siedzą w barze, piją piwo, kiedy nagle ktoś krzyczy: 21! i sala wybuchła umiarkowanym śmiechem. Kilka minut potem ktoś krzyczy 34! i śmiech się wzmógł. Filip zdziwiony tym faktem, pyta kolegę: - Czemu wszyscy się śmieją, kiedy ktoś krzyczy numer? Kumpel na to:c - Cóż, opowiadaliśmy te same dowcipy przez tyle lat, że w końcu je ponumerowaliśmy i jeśli ktoś chce opowiedzieć któryś z nich, krzyczy tylko jego numer. Filip skinął głową i spytał: - Mogę spróbować? Jego kumpel przytaknął i Filip krzyknął: 1216! Wszyscy w klubie pokładali się ze śmiechu przez 15 minut. - Dlaczego wszyscy śmiali się tak mocno z tego dowcipu? - pyta Filip. Kumpel na to chichocząc: - Tego akurat jeszcze nie słyszeliśmy.Komentarze przez Facebook: