0Poczekalnia
Szachownica Araba
~xd | 04.10.2013, 20:31
Jedzie Arab na wielbłądzie już trzeci dzień, obok niego ledwo biegnie żona, widać że już nie daje rady. W pewnym momencie Arab zatrzymuje się i mówi do żony: - wracaj do domu i przynieś flamaster! Żona patrzy na niego zdumiona, no ale przecież nie zaprotestuje... Minęło 6 dni, żona ledwo powłóczy nogami, skrajnie wycieńczona wraca z flamastrem. Podaje go mężowi, na co on: - Namaluj mi na plecach szachownicę! Żona patrzy na niego jak na wariata, ale bez szemrania wykonała polecenie. Gdy juz skończyła Arab do niej:» pokażKomentarze przez Facebook: