0Poczekalnia
Szkola
~Zenek | 16.01.2014, 10:32
Siły wroga, szacowane na 30 tys. Rosjan pod dowództwem Dymitra Szujskiego oraz 5 tys. najemnych wojsk cudzoziemskich pod dowództwem Jacoba de la Gardie i Edwarda Horna, miały znaczną przewagę nad wojskami polskimi. Z uwagi na zwycięstwa w walkach z liczniejszymi oddziałami szwedzkimi w Inflantach oraz moskiewskimi, możliwość stoczenia boju z głównymi siłami Wasyla Szujskiego była bardzo pożądana. Po stronie polskiej doszło do sporów pomiędzy dowodzącymi o to, kto ma wyjść odsieczy naprzeciw[6]. 6 czerwca wyruszył spod twierdzy hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski, biorąc ze sobą 1630 jazdy i 597 piechoty. Kierownictwo nad pracami oblężniczymi przejął wojewoda Jan Potocki. Żółkiewski liczył, że po drodze przejmie pod swoją komendę część sił, które działały z dala od Smoleńska. W momencie jego wymarszu drobne oddziały ścierały się z Rosjanami na pograniczu, pod Wiaźmą stacjonował pułk Marcina Kazanowskiego, liczący 800 żołnierzy, a w Carewie Zajmiszczu stał pułk Ludwika Weyhera, liczący 700 żołnierzy i dowodzony przez Samuela Dunikowskiego. Kazanowskiego wzmocnił wkrótce przybyły od drugiego Samozwańca Aleksander Zborowski, którego pułk liczył 1500 żołnierzy. Pod Białą stacjonowało 1000 Kozaków zaporoskich i kilkuset Polaków[7] pod wodzą starosty wieliskiego, pułkownika Aleksandra Korwina Gosiewskiego. Idący naprzeciw armii szwedzko-rosyjskiej Żółkiewski nakazał wszystkim tym oddziałom, by skoncentrowały się pod Szujskiem. Stojące pod Białą wojska rosyjskie kniazia Iwana Chowańskiego, kniazia Jakuba Boratyńskiego oraz siły cudzoziemskie pod wodzą Everta Horna walczyły z Gosiewskim, któremu udało się odeprzeć nieprzyjaciela od zamku, jednak pozbawiony zapasów żywności potrzebował pomocy. W stronę Carewa Zajmiszcza zbliżała się licząca 8 tys. żołnierzy[b] straż przednia armii Dymitra Szujskiego dowodzona przez wojewodę Hrehorego Wałujewa i kniazia Fiodora Jeleckiego. Wojska te miały za zadanie zbudować fortyfikacje i zatrzymać na nich siły Żółkiewskiego. Gdyby jednak Żółkiewski ominął siły Wałujewa i Jeleckiego, ci mieli wspomóc garnizon Smoleńska. Dowództwo szwedzko-rosyjskie uważało, że wyczerpane atakami wojska polskie łatwo będzie osaczyć. W tym celu od strony Możajska maszerował z głównymi siłami Dymitr Szujski. Tuż za nim posuwał się z wojskami cudzoziemskimi szwedzki generał Jakub Pontusson De la Gardie, który wyruszył później z powodu sporów z carem Wasylem Szujskim o wysokość żołdu. Rosjanie zamierzali zniszczyć armię Żółkiewskiego, oczyścić pogranicze z oddziałów polskich i dać odsiecz obleganemu Smoleńskowi. Początkowo Żółkiewski chciał iść na Wiaźmę i tam najpierw posłał tabory, jednak na wieść o trudnej sytuacji Gosiewskiego zmienił kierunek marszu, zawrócił wozy i skierował się na odległą o 150 kilometrów od Smoleńska Białą. Hetman przybył na miejsce 14 czerwca, jednak walczące z Gosiewskim wojska rosyjskie na wieść o jego marszu cofnęły się w stronę Rżewa i przeprawiły przez Wołgę. Natomiast wojska Everta Horna dołączyły do a» pokażKomentarze przez Facebook: