0Poczekalnia

avatarBrA | 16.11.2011, 15:57

Jan otwierając drzwi powozu mówi do hrabiego: - I co, wróciłeś stary pierdzielu. Pewnie znów szlajałeś się po najtańszych paryskich burdelach i rżnąłeś zasyfiałe dziwki? - Ależ nie, Janie. Właśnie wracam z Zurychu, gdzie założono mi wyśmienity aparat słuchowy.


Komentarze przez Facebook: