0
Baca
BrA | 01.12.2011, 18:00
Baca struga wielki pień leżący na ziemi. Przechodzący turysta pyta: - Co robicie Baco? - Czółno - odpowiada. Idzie turysta na drugi dzień, patrzy a tu koło Bacy wielka sterta wiórów i niewielki kawałek drewna. - Co robicie Baco? - Szpadel do łopaty. Idzie turysta na trzeci dzień, patrzy a tu koło Bacy zajebista sterta wiorów, a Baca w ręce trzyma malutki kawałek drewna. - Co to będzie?- pyta turysta. - Jak się znowu nie spier*oli, to bydzie wykałaczka.Komentarze przez Facebook: