0
W cyrku
~ | 10.08.2011, 16:26
Przychodzi facet do dyrektora cyrku z psem na smyczy i niedużym pudełkiem w ręku. Twierdzi, że jest w stanie pokazać niesamowity numer, potrzebne jest mu tylko pianino. Przechodzą do pomieszczenia z pianinem. Facet sadza psa przy instrumencie, a na nim stawia jeża, którego przed chwilą wyjął z pudełka. Pies zaczyna grać, a jeż pogwizduje do rytmu. Dyrektor cyrku jest zachwycony: - Zatrudniam pana od razu, ale muszę wiedzieć na czym polega trick. Na co gość odpowiada: - Tak naprawdę to pies gra i gwiżdże, jeż tylko udaje.Komentarze przez Facebook: