1
Ojciec
aschilles | 27.01.2012, 15:39
Ojciec od jakiegoś czasu podejrzewał syna o ćpanie. Pewnej nocy syn wraca późno do domu i szybko kładzie się spać. Ociec wstaje, wali mu rentgena po kieszeniach i znajduje torebeczkę z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedną kreskę, pojaśniało, pociemniało i nic. Trzasnął na druga dziurę, pojaśniało, pociemniało i nic. Pomału zaczyna się irytować, ale wali po raz kolejny. Znów – pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony: - Stefek co ty robisz?! - Gole się! - Ku*wa trzy dni?!?!Komentarze przez Facebook: