TOP SUCHARRY
Suchary z najlepszym stosunkiem oceny do liczby głosów
0
Praca
Musi123 | 06.03.2016, 22:47
Facet stara się o pracę. – Zna pan angielski? – Tak – Jak będzie po angielsku 'parking'? – Parking – A syn? – Son – Może pan ułożyć zdanie z tymi słowami? – Oczywiście. Moja babcia ma parking-sona.1
Wódka perfekcyjna
Musi123 | 06.04.2013, 23:25
Jaka jest ulubiona wódka perfekcyjnej pani domu?» pokaż0
Motylek
StrassburgerKing | 21.10.2011, 17:25
Lew zakazał srania w swoim "mieście". Idzie sobie mis i czuje, że ma potrzebę i że popuszcza. Nie wie co zrobić ze swoją kupą, więc zakrywa łapkami. Idzie lew i pyta się misia: - Co chowasz za łapkami? Miś odpowiada: - YYY nic... - Kłamiesz! Pokaż co masz! - No motylka mam... - Więc mi go pokaż... - Nie bo odleci... Lew się niecierpliwi więc mówi: - POKAZUJ DO JASNEJ CHOLERY! Misio odkrywa łapki i mówi: - Ooo... Nie ma, odleciał. ALE JAK SIĘ ZESRAŁ!0
W klubie
~macieq | 07.07.2011, 11:04
Filip dołączył właśnie do klubu, który polecił mu jego kumpel, będący jego członkiem od jakiegoś czasu. Siedzą w barze, piją piwo, kiedy nagle ktoś krzyczy: 21! i sala wybuchła umiarkowanym śmiechem. Kilka minut potem ktoś krzyczy 34! i śmiech się wzmógł. Filip zdziwiony tym faktem, pyta kolegę: - Czemu wszyscy się śmieją, kiedy ktoś krzyczy numer? Kumpel na to: - Cóż, opowiadaliśmy te same dowcipy przez tyle lat, że w końcu je ponumerowaliśmy i jeśli ktoś chce opowiedzieć któryś z nich, krzyczy tylko jego numer. Filip skinął głową i spytał: - Mogę spróbować? Jego kumpel przytaknął i Filip krzyknął: 1216!. Wszyscy w klubie pokładali się ze śmiechu przez 15 minut. - Dlaczego wszyscy śmiali się tak mocno z tego dowcipu? ? pyta Filip. Kumpel na to chichocząc: - Tego akurat jeszcze nie słyszeliśmy.0
Ten suchar może być nieodpowiedni.
Jeśli chcesz go zobaczyć, kliknij to pole.
~razor17 | 12.10.2011, 16:06
Ten suchar może być nieodpowiedni.
Jeśli chcesz go zobaczyć, kliknij to pole.
0
Wszystkich stron: 661W lesie
Musi123 | 11.11.2013, 22:56
Siedzi w lesie wilk i chce zapalić jointa. Nagle szybko wbiega zając i mówi: -Wilku! Nie bądź głupi, marycha to świństwo, lepiej chodź pobiegamy. -Dobra. Zając z wilkiem biegają sobie po lesie i widzą jak lis chce wciągnąć setkę koki. Zajączek zaczął go przekonywać: -Lisie! Koka to gówno, lepiej chodź pobiegamy. -Dobra. Biegają zając, wilk i lis po lesie i widzą niedźwiedzia, który chce dać herę po kablach. Zajączek widząc to mówi: -Niedźwiedziu nie rób tego, hera Cię zabije, lepiej chodź z nami pobiegaj. Niedźwiedź wstaje i rzuca zającem na drugi koniec lasu. -Dlaczego to zrobiłeś? - pytają zdziwieni lis z wilkiem. -Bo mam już go dosyć. W tamtym tygodniu zając też zjadł extazę i biegałem z nim cały dzień.